Wino i śpiew | 56x76 cm/ 2024
Trzeba było się wyrwać z Krakowa w inne okolice, z grupą fajnych rozrabiaczy. Toskania jak zwykle spełniła oczekiwania malarzy. Gdzie sie nie obróciłem tam motyw do malowania. Nie było powalającej pogody i komary grizly jak wściekłe ale płyn anty zakupiony i posmarowany pomógł na pare godzin zapomnieć o tych diabłach maleńkich. przejechałem się nawet vespą, no i zamarzyłem o kupnie; ale czy kupię to los zadecyduje.
Wyświetlenia: 120